Zapraszamy do zapoznania się z relacją z bożonarodzeniowego koncertu, który odbył się w naszym kościele 28 grudnia 2023 roku. Poniżej prezentujemy reportaż Jacka Jóźwiaka, recenzję o. Andrzeja Bujnowskiego OP oraz relację zdjęciową autorstwa Mateusza Jankowskiego.
Ten koncert był inny niż większość koncertów kolędowych znanych nam z polskich mediów, kościołów czy sal widowiskowych. Z dużą ciekawością oczekiwało go wielu parafian i mieszkańców Łodzi.
Wykonawcy nadali mu tytuł „Opowieść o Narodzeniu Pańskim” i w jego program włączyli kolędy różnych narodów świata: Ukrainy, Kanady, Cypru, Anglii, Rumunii, Francji i innych.
Grupę tworzyli znakomici i znani z wielu słynnych dokonań artyści, z różnych miejsc w Polsce:
Mateusz Otręba (spod Warszawy), gitarzysta, znany piosenkarz sceny chrześcijańskiej, szef artystyczny pokazywanego ostatnimi laty na wielkich scenach w naszym kraju widowiska „Betlejem w Polsce”,
Joachim Mencel (z Krakowa), pianista jazzowy, grający tym razem na lirze korbowej,
Dana Vynnytska z zespołu Dagadana (mieszkanka Lwowa, od kilku lat mieszkająca we Wrocławiu) grająca na fisharmonii,
Kasia Gacek-Duda (góralka z Beskidu Żywieckiego) – na fletach etnicznych,
Adeb Hamoun (Syryjczyk, mieszkający od 2008 roku w Polsce, pod Warszawą) – na instrumentach perkusyjnych, m.in. na tarabuce i cajonie (kahunie).
Sam lider zespołu – Mate.O, oprócz gitary używał greckiego instrumentu strunowego bouzouki, grał także na werblu i rogach baranich. Wymienione instrumenty jednoznacznie wskazują na folkowy charakter wydobywanej z nich muzyki. I taka ona rzeczywiście była. Muzycy zajęli miejsce wśród choinek, na zaimprowizowanej scenie przed ołtarzem głównym kościoła, bajecznie podświetlonym reflektorami firmy AGA-LIGHT Agaty Klimas. Koncert nagłaśniał jej mąż Adam Nowak (z ekipą) z AN STUDIO. Przez półtorej godziny artyści swymi głosami i dźwiękami egzotycznych instrumentów opowiadali o osobistych fascynacjach Bożym Narodzeniem i robili to w radosny, czy, co warto podkreślić, entuzjastyczny sposób. W ich programie odnaleźć można było także piosenki o refleksyjnym lub zupełnie poważnym charakterze, jak np. ta, którą zaprezentował były mieszkaniec Syrii. Jego śpiew był wręcz bliskowschodnią lamentacją, kojarzącą się zwykłemu Europejczykowi z muzyką arabską. Mate.O opowiadał słuchaczom o poszczególnych kolędach, z których większość była przetłumaczona na język polski.
Nie sposób w kilku słowach opisać wielobarwności nastrojów i brzmień tego wieczoru, jakich kościół Podwyższenia Świętego Krzyża, jak też zapewne zgromadzona w nim publika nigdy lub prawie nigdy nie słyszała. Charakterystyczną cechą całego repertuaru był mocny rozwibrowany rytm, ta typowa dla muzyki ludowej pulsacja nie przekraczająca jednak granicy, za którą zaczyna się trans.
Wszystkim uczestnikom, a frekwencja była naprawdę duża (ok. 300 osób), udzielił się mocny duch uwielbienia Boga płynący ze sceny. Czuło się, że muzycy nie tylko wykonują dobrze przemyślane i zaaranżowane utwory, ale naprawdę żyją ich treścią i cieszą się, że mogą swą radością zapalać innych ludzi. Koncert zakończył się owacją na stojąco.
Był rejestrowany przez kamerzystów pod kierunkiem Jacka Jóźwiaka, a ojciec Andrzej Bujnowski, organizator imprezy, odbywającej się w ramach cyklu „Wszystko gra” wyraził na koniec podziękowania jej sponsorowi – Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, której życzliwości zawdzięczaliśmy także poprzednie wydarzenia artystyczne, jakie odbyły się w minionym 2023 roku.
(AB)
